Bunt dwulatka, to etap, który pamięta każdy rodzic. Niejednokrotnie ci, którzy posiadają dzieci musieli uspokajać swoje pociechy w sklepach, czy w domu. Najważniejsze, aby podczas buntu uspokoić dziecko, wytłumaczyć mu, dlaczego dana rzecz jest zakazana. Nie możemy także zakazywać, a potem ulegać, bo wówczas dziecko pomyśli, że dostało nagrodę za złe zachowanie. Jak zatem dojść do kompromisu z maluchem? Czy w ogóle się da? Okazuje się, że tak. Kiedy dziecko wpada w histerię, przeanalizujmy, czy rzecz, której mu zakazaliśmy jest dla niego faktycznie niebezpieczna, czy może akurat my nie mamy ochoty np. na zabawę. Pamiętajmy, że jeśli dziecko cały czas będzie słyszało sprzeciwy, to po pewnym czasie w ogóle nie będzie czułe na zakazy. Słowo powtarzane traci na sile – jeśli ciągle będziesz powtarzać „nie wolno”, dziecko pomyśli sobie, że to normalne i w ogóle nie będzie reagować.
Warto uświadomić dziecku, że zakazy nie są widzi mi się rodzica, tylko w niektórych miejscach nie wolno robić określonych rzeczy. Musisz dziecku odpowiednio wytłumaczyć zasady, aby nie miało zakus, żeby broić. Wiadomo bowiem, że jak mama zakazuje, to trzeba sprawdzić, co się stanie, jeśli nie posłucham.
Kiedy dziecko wpada w szał, nie licz na to, że Twoje argumenty do niego dotrą. Wręcz przeciwnie. Twój monolog działa na dziecko, jak przysłowiowa płachta na byka. Dlatego w ataku szału nie tłumacz nic dziecku. Postaraj się go uspokoić i dopiero wtedy zapytaj, co spowodowało, że dziecko było takie złe. Wytłumacz również, że takie zachowanie nie podobało Ci się. Kiedy dziecko będzie Ci opowiadało o emocjach, jest szansa, że sobie je wyobrazi, dzięki czemu następnym razem nie zachowa się podobnie. Powie jedynie, że jest mu przykro z jakiegoś powodu, albo, że jest najzwyczajniej w świecie zły.
Pamiętaj, że najważniejsze są zasady, których musicie przestrzegać oboje. Jeśli zauważysz, że dziecko wpada w histerię za każdym razem, kiedy na zakupach nie chcesz mu kupić zabawki, zaproponuj zabawę, w której maluch będzie zbierał punkty za dobre zachowanie. Nie mogą to być gołe słowa. Musisz każdy punt zmaterializować, np. magnesami przypinanymi a lodówce. Przed każdymi zakupami przypominaj dziecku o zabawie, pochwal go, jeśli uda mu się dotrzymać zasad zabawy.