Czy rodzic może mieć gorszy dzień?

Patrząc na społeczeństwo, można śmiało stwierdzić, że jesteśmy coraz bardziej świadomymi ludźmi. W teorii każdy wie, jak zająć się dzieckiem i jego wychowaniem. Jednak nie zawsze teoria idzie w parze z praktyką. Bardzo często zdarza się, że rodzice są zmęczeni lub czują się fatalnie, przez co puszczają im nerwy – krzyczą na niegrzeczne dzieci lub co gorsza je biją. Czy takie zachowanie może pojawić się w życiu dobrego rodzica?

Wielu ludzi myśli, że umiejętność pielęgnacji dziecka wysysa się z mlekiem matki. Będąc rodzicem, wato jednak zastanowić się głębiej, czy aby tak na pewno jest. Skąd pojawia się ta wiedza, w którym okresie naszego życia ją nabywamy? Patrząc na przeszłość, kiedy my byliśmy dziećmi, a rodziny były wielopokoleniowe, dzieci i młodzież widziały, jak młodszym rodzeństwem opiekuje się mama, zaś dziadkowie rozpieszczali wnuki. Ten widok i ta wiedza w zupełności wystarczała do zaspokojenia podstawowych potrzeb ich dzieci. Patrząc na dzisiejszą naukę i dzisiejsze metody, można odnieść wrażenie, że niestety umiejętności wyniesione z wielopokoleniowej rodziny nie zawsze należały do najlepszych. Plusem ich jednak było to, że młode kobiety posiadały już podstawową wiedzę na temat rodzicielstwa i nie bały się go. Poza tym, jak to bywa w wielopokoleniowej rodzinie – dzieckiem zajmowali się wszyscy, dzięki czemu młoda mama od podstaw mogła nauczyć się pielęgnacji swojego dziecka.

Obecnie, kiedy modne stały się małe rodziny (nieistotne czy z powodów ekonomicznych, czy po prostu z wyboru), dzieci nie pamiętają wspólnego wychowywania rodzeństwa, nie czerpią zatem wiedzy, jak powinno ono wyglądać. Najczęściej pamiętają jedynie błędy wychowawcze rodziców, które bardzo często im wypominają.

Okazuje się bowiem, że rodzice wychowując drugiego bezbronnego człowieka, jakim jest dziecko, często robią to po omacku. Nie mają odpowiedniej wiedzy, co za tym idzie – często nieporadnie przekazują swoim maluchom wiedzę i umiejętności, które sami posiadają. Robią to często automatycznie, nie zastanawiając się nad tym, czy ta wiedza jest dobra.