Pochwały – może warto zastąpić je innym sposobem motywowania?

Pochwały zawsze każdego motywują, szczególnie dzieci. Maluchy kochają dostawać nagrody, pochwały, bo wówczas czują się doceniane. Chwalenie nie jest zabronione, jednak rodzice powinni uważać, aby nie przesadzać z tą formą motywowania. Dziecko może przyzwyczaić się do tego, że za każdą rzecz, którą zrobiło dobrze otrzymuje nagrodę.

Dobrym sposobem na to, aby dziecko nie przyzwyczaiło się do samych pochwał i nagród, można je zastąpić w inny sposób. Jak to zrobić? O tym poniżej.

Aby nie chwalić dziecka, w prosty sposób, można chwalić go tak, aby wiedziało, że sprawia nam przyjemność. Chwalenie w formie pozytywnych komunikatów wprowadził dr Thomas Gordon. Forma ta polega na tym, iż należy pokazać, że odpowiednie zachowanie dziecka pozytywnie wpływa na Ciebie. Jest to o wiele lepsza forma chwalenia, niż tradycyjna, gdzie pokazuje się, że to dziecko zrobiło dobrze i to ono jest najlepsze. Poniżej kilka przykładów, które obrazują ten typ chwalenia:

  • „Jestem z Ciebie dumna, że tak ładnie nauczyłaś się czytać czytankę”,
  • „Bardzo się cieszę, że dostałeś piątkę z języka polskiego”,
  • „ Twoja recytacja wiersza zrobiła na mnie ogromne wrażenie”.

Takie sformułowania są o wiele lepsze, ponieważ nie oceniają w bezpośredni sposób dziecka, mówią o Twoich odczuciach. Pamiętaj jedna o tym, że to, co mówisz do dziecka musi być szczere i prawdziwe. Jeśli maluch wyczuje, że nie mówisz mu prawdy, wówczas przestanie się starać.

Pochwały są jednym z lepszych sposobów na motywowanie dzieci, należy jednak pamiętać o tym, aby stosować je z głową. Dzieci bardzo szybko przyzwyczajają się do dobrego, co za tym idzie – może wykonywać zadania w sposób jaki chcemy tylko wtedy, kiedy otrzyma za nie nagrodę. Jak więc widać – chwalenie i nagrody mogą wyrządzić naszemu dziecku krzywdę. Bardzo łatwo bowiem zaburzyć jego wewnętrzną motywację. Zapewne żaden rodzic nie chciałby, aby jego dziecko nie potrafiło samodzielnie ocenić, co jest dla niego dobre. To może źle rzutować na jego dorosłe życie, które często bywa brutalne i pokazuje, że maluch, który całe życie był chwalony przez rodziców, wcale nie jest taki doskonały.